Wszystko, co powinieneś wiedzieć o Mistrzostwach Świata 2022 w Katarze.
Tegoroczny turniej MŚ w piłce nożnej nie odbywa się jak zwykle latem, a wyjątkowo w listopadzie, a to dlatego, że w Katarze latem są zbyt duże upały. Mistrzostwa Świata 2022 rozpoczną się 21 listopada 2022 roku na stadionie Al Bayt, jednym z siedmiu stadionów przeznaczonych na Mistrzostwa Świata 2022.
Zmiana terminu turnieju zmieniła również harmonogramy wielu ważnych międzynarodowych rozgrywek piłkarskich – lig krajowych czy Ligi Mistrzów. Drużyny biorące udział w Mistrzostwach Świata 2022 muszą liczyć się z wyższym niż zwykle natężeniem meczów i treningów, co sprawia, że Katar 2022 jest ciekawym doświadczeniem nie tylko ze względu na lokalizację , ale także ze względu na nietypowy termin. Czy zawodnicy w środku sezonu będą w optymalnej formie czy będą zmęczeni z powodu natłoku spotkań?
Polacy trafili do grupy C, w której zmierzą się z Argentyną, Arabią Saudyjską i Meksykiem. To trudna grupa, ale na pewno nie taka, z której biało-czerwoni nie mogą wyjść. Czy Polacy są faworytem do wyjścia z grupy? Wydaje się, że decydujący będzie pierwszy mecz, przeciwko Meksykowi. Z Argentyną Polacy na pewno nie będą faworytami, za to mecz z Arabią powinni wygrać. Na to wskazują kursy bukmacherskie.
Obecnie kursy zakładów wskazują na kilka zespołów, które mają największe szanse zostać zwycięzcami Mistrzostw Świata 2022. Są to Francja i Brazylia, a zaraz potem Wielka Brytania, Hiszpania i Argentyna.
Zespół, który wygra MŚ zgarnie 62 miliony dolarów w nagrodach pieniężnych, a także dodatkowe fundusze od sponsorów i z innych umów.
To kandydatura Kataru wygrała w głosowaniu oficjeli FIFA i właśnie Katar będzie organizatorem Mistrzostw Świata 2022. Turniej odbędzie się na siedmiu stadionach w Katarze.
Reprezentacja Polski awansowała na Mundial po raz dziewiąty w historii i po raz drugi z rzędu. Biało-czerwoni wystąpią w Katarze w grupie C.
W grupie eliminacyjnym Polacy rywalizowali z Anglią, Węgrami, Albanią, San Marino i Andorą. Z bilansem 6-2-2 podopieczni Paulo Sousy zajęli 2. miejsce w grupie, ustępując Anglii. Konieczne było rywalizowanie w dwuetapowym barażach, już pod skrzydłami nowego selekcjonera. Sousa odszedł do ligi brazylijskiej, a na jego miejsce zatrudniono Czesława Michniewicza.
Ten miał odrobinę szczęścia – pierwszy rywal w barażowym półfinale został zdyskwalifikowany, a mowa o agresorze, który najechał na Ukrainę. Polacy awansowali od razu do finału baraży, w którym przed własną publicznością w Chorzowie zmierzyli się ze Szwecją. Po dobrym meczu Polacy ograli Trzy Korony 2:0, a bramki zdobywali Robert Lewandowski i Piotr Zieliński.